Kim jest ta dziewczyna?

 

Kim jesteś, kiedy nikt nie patrzy, nie ocenia, nie musisz tkwić w żadnej ze swoich ról?

 

Matka, żona, przyjaciółka. Córka, siostra, synowa. I jeszcze wzorowa uczennica, pracownik roku, idealna pani domu?

 

To role, które odgrywasz w teatrze swojego życia. Istotne- to pewne. Nadające zazwyczaj sens Twoim dniom i nocom, decyzjom, które podejmujesz lub może właśnie, których podejmowanie odwlekasz w nieskończoność.

 

Ale ja pytam- kim jesteś tam pod spodem? Tam- na samym dnie serca, które przecież nie przestało bić, tylko dlatego, że pewnego sierpniowego dnia urodziłaś prawie cztery kilo szczęścia?

 

Ono- to serce- zaczęło – na jakiś czas- zbyt długi- nie uważasz? – bić w innym rytmie.

 

Kim jesteś- tam, na samym dnie duszy, która pojawiła się tutaj, chyba nie tylko po to, aby grać- zacną i owszem, ale jednak tylko jedną z ról- opiekunki domowego ogniska, żywicielki małych- nawet , gdy przerastają Ciebie o głowę- zasmarkańców, piastunki wszelkich spraw beznadziejnych, a do ogarnięcia na cito?

 

Kim jesteś, gdy o zmierzchu masz chwilę tylko dla siebie? Gdy zdejmiesz już wszystkie maski, uśmiechy numer dziewięć i te grymasy ust- składane w pozornym zrozumieniu?

 

Kim jesteś, gdy nic i dla nikogo nie musisz? Gdy nikt nic od Ciebie nie chce? Za czym skrycie tęsknisz, gdy już zmyjesz makijaż i zanim porwie Cię kolejny wiele znaczący sen?

 

Co jest Twoją misją? Po co tutaj jesteś? W jakim celu się tutaj pojawiłaś?

 

Może już czas- wiersze pisane w młodości do szuflady- odkurzyć i przyjrzeć się im na nowo? Z całą pewnością masz dzisiaj o wiele więcej do powiedzenia niż wtedy.

 

Może to, że przed Erą Matki, miałaś świetną rękę do roślin- ma jednak głębsze znaczenie.

 

A może potrafisz pięknie zorganizować przestrzeń i robisz to mimochodem- gdziekolwiek się nie pojawisz?

 

A co, jeśli wcale nie tak bez sensu śpiewasz wieczorem w kąpieli?

 

Zawsze chciałaś iść na kurs języka migowego, ale potrzeby innych stawiałaś przed swoimi?

 

Dostrzegasz i umiesz wydobyć potencjał zawodowy u innych- i tylko brakuje Ci papierka potwierdzającego tę umiejętność?

 

Jesteś mistrzynią domowego excela- i chciałabyś osiągnąć poziom olimpijski?

 

A może pięknie potrafisz wykonać makijaż- na razie tylko swój własny- ale dlaczego za jakiś czas, gdy podszkolisz tę umiejętność, nie mogłabyś być charakteryzatorką przy wielkich produkcjach filmowych?

 

Zawsze marzyłaś o zagraniu w serialu? A co, gdybyś mogła być statystą- i jeszcze za to otrzymać wynagrodzenie?

 

Wszyscy znajomi to Ciebie właśnie proszą o wykonanie zdjęć na wspólnych imprezach, bo doskonale potrafisz ująć emocje chwili? W dzisiejszym cyber- świecie, nie zdobycie jeszcze lepszych umiejętności w tym zakresie- jest wymówką dla tych, którym się nie chce.

 

Czujesz? Słyszysz?

 

Twoja krew ciągle żwawo krąży.

 

Twoje serce coraz głośniej bije.

 

Twoja dusza coraz mocniej dopomina się, aby ją nakarmić. Tym po co tutaj przyszła.

 

Ten głos w środku Ciebie nie jest szaleństwem.

 

To esencja życia.

 

 

 

 

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

%d bloggers like this: