Co to znaczy „ta jedyna”?
Ta jedyna osoba na świecie, ta jedyna dziewczyna, kobieta. Ulubiony człowiek. Ktoś, na kogo czekało się krócej, długo lub jeszcze dłużej. Całe życie czasami?
Jak być pewnym, że to właśnie ten jeden ktoś, nasz puzzle, ktoś, przy kim możemy być sobą do szpiku kości, do ostatniej kropelki, do utraty tchu?
Ktoś, z kim znowu czujemy się, jakbyśmy mieli naście lat- choć wtedy właśnie, jako nastolatkowie, czuliśmy się jak stuletni starcy?
Ktoś, przy kim od nowa definiujemy wszystkie „nigdy” i „zawsze”.
Nigdy z nikim tak nie rozmawiałeś?
Nigdy nie czułeś się tak rozumiany?
Nigdy z nikim nie przegadałeś tyle godzin przez telefon, a chwilę po rozłączeniu rozmowy już zaczynasz tęsknić?
Nigdy z nikim nie krzyczałeś na środku mostu do księżyca?
Zawsze chciałbyś być w pobliżu tej osoby?
Czuć jej bliskość, zapach, ciepło?
Zawsze znajdujesz porozumienie, nawet po najtrudniejszej rozmowie?
Nigdy nie miałeś tyle fantazji, chęci i zwariowanych pomysłów?
Chcesz dla niej wszystkiego co najlepsze, bez względu na okoliczności? Zawsze!
Nie masz czasu przy niej włączyć telewizora, a chwile, gdy jesteście razem są zupełnie innym wymiarem?
Zawsze czujesz się usłyszany, zauważony, najważniejszy?
Chciałbyś ją trzymać za rękę zaraz po tym jak się pokłócicie?
Czujesz, że wzrastasz, rozkwitasz, jesteś lepszą wersją siebie, kimś, kim zawsze chciałeś być?
Będąc z nią nie toniesz i nie tracisz siebie, tylko coraz bardziej siebie rozumiesz?
Dostajesz skrzydeł, wiatru w żagle, możesz przenosić góry?
Dzieją się magiczne rzeczy, a wszechświat daje znaki, że tak właśnie miało być?
W pobliżu tej osoby wszystko staje się jasne, a Twój umysł uspokaja się, jak tafla jeziora po burzy?
Nigdy nie czułeś się tak obnażony, bez potrzeby zakładania masek i udawania czegokolwiek?
Możesz powiedzieć i omówić z nią wszystko, co dla Ciebie ważne?
Jest Twoim lustrem, inspiracją, kimś, kto Ciebie motywuje lub wyciąga za włosy, gdy zaczynasz tonąć?
Dzięki tej osobie przypomniałeś sobie, kim zawsze chciałeś być i wszystko zaczyna mieć sens?
Jest Twoją pierwszą myślą rano i ostatnią wieczorem?
Twój rozum jeszcze temu wszystkiemu zaprzecza, choć serce już dawno wie?
O kim myślisz, gdy czytasz te słowa?