stoję samotnie

nago

na środku ronda

i gram w rosyjską ruletkę

 

nikt nie widzi

jak  w środku mnie

zapadają się fasady

całych konglomeracji miejskich

domków budowanych na piasku

i z kart

wspólnych śniadaniowych kaw

wakacji w Międzywodziu

i spacerów po zroszonej łące

z psem u nogi

 

większość

dostrzega tylko

płonący w mych źrenicach żar

przy którym chce się na moment ogrzać

by później wrócić

jak gdyby nigdy nic

do swoich mdłych żyć

 

strzelam

 

jednak to jeszcze nie teraz

 

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *