Jeśli otworzyliście już oko, a może dwa, jesteście po drugiej kawie lub po szklance wody z kiszonych ogórków, leczycie kaca dużą ilością witaminy c lub wręcz przeciwnie- nigdy pierwszego stycznia nie byliście tak trzeźwi i może właśnie sięgacie po przypadkową kartkę papieru lub specjalnie zakupiony na tę okoliczność pięknie oprawiony notes, by spisać wszystkie plany na 2023 rok, to powiem przekornie- napisz, a potem skreśl.
Do większości zadań z tej listy nie dotrzesz nigdy, niektóre owszem może i rozpoczniesz, ale porzucisz, jak niechcianą kochankę na pierwszym zakręcie. O wielu przypomnisz sobie gdzieś w okolicach listopada, a inne okażą się niedopasowane do Ciebie zupełnie, bo nie płynęły z głębi serca.
Nie torturuj swojego umysłu kolejnymi zadaniami do wykonania, rok ma określoną liczbę dni, a doba godzin i nie rozciągniesz ich, jak guma, a jeśli będziesz próbował, to ta guma może po prostu pęknąć.
Czy to, co właśnie zostało spisane jest naprawdę Twoje? Czy jest zgodne z Twoimi wartościami? Czy odzwierciedla i odpowiada na wołanie Twojej duszy? Czy da Ci to spokój, radość, satysfakcję?
Skreśl te zbędne.
Jeśli ta lista ma kilkanaście, może dwadzieścia parę pozycji, to w ile z nich tak w głębi siebie nie wierzysz, że się spełnią?
Tych również możesz się śmiało pozbyć.
Są tu takie punkty, które dotyczą działań innych osób?
Do wykreślenia zatem. Nie masz wpływu na myśli i czyny innych, nawet najbliższych ludzi.
Któryś z punktów zaczyna się od „kupię”? Jak szybko po zakupie nowej rzeczy zapomnisz o niej lub przestanie dawać Ci satysfakcję?
Do usunięcia.
Po takim odchwaszczeniu swojej listy, może spójrz na nią jeszcze raz.
Czy zostały te najistotniejsze, te , na którymi praca będzie przybliżać Ciebie z radością do Twojej misji? Te, które sprawią, że pod koniec tego roku będziesz lepszym człowiekiem? Te, dzięki którym miłość do siebie samego rozkwitnie jak majowe magnolie? Te, od których Twoja energia z dnia na dzień będzie rosła?
Ile ich zostało? Kilka zaledwie?
Te zostaw. Tych nie skreślaj. Te pielęgnuj. Afirmuj i wierz w nie do utraty tchu.
I tak wiele najpiękniejszych chwil w tym roku, wydarzy się niespodziewanie i bez Twojego planu.
Czyż to nie jest istotą życia?