Puk puk. Kto tam?
Październik!
To niemożliwe, jesień?
Jeszcze przez mój dom
Nie przeszedł wrzesień, 
Jeszcze sierpień
W załamaniu okna kona,
Chwila! Jeszcze lipca
W albumy nie oprawiłam!
Czerwiec na hamaku
Dopiero co się bujał…
A już jest październik?
Ja tu proszę pana
zupełnie nieprzygotowana…..

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *