Pewien ksiądz, egzorcysta zresztą, powiedział dzieciom w podstawówce na lekcji religii, że zwierzęta nie mają duszy, uczuć i generalnie nie myślą. Co niektóre bardziej wrażliwe dziewczęta i to jeszcze posiadaczki piesków, kotków, królików się popłakały. -Ale jak to? to jak Funia umrze (zdechnie- poprawił ją ksiądz) i ja umrę, to ona ze mną nie będzie …
