Mniej więcej w tym okresie, gdzieś tak w połowie grudnia, kiedy miotamy się w szale przedświątecznych przygotowań, które jak wyglądają każdy wie, ale trochę w razie czego przypomnę: Jak śledzie w śmietanie ciśniemy się godzinami w tłoku, w korkach, by zdobyć kolejno: prezenty dla wszystkich krewnych i znajomych królika, choinkę, świeże karpie, mak do makowca, …
Trędowata czyli o ostracyźmie okołorozwodowym.
Rozwód: zjawisko niby coraz bardziej powszechne, tendencja socjologiczna wzrastająca, a nie malejąca, a jednak ciągle jest to w wielu kręgach temat tabu. Temat, o którym lepiej pomilczeć niż go przegadać, temat siejący wciąż niezrozumienie i właściwie to lepiej omijać go szerokim łukiem. Osoba rozwodząca się czuje się jak trędowata i to z wielu powodów. „Co …
Razem czy osobno?
Może niektórych zaskoczę, ale co tam w końcu czasami od tego jestem…. Bo dzisiaj chciałam poruszyć taką kwestię dość drażliwą moim skromnym zdaniem, a mianowicie: rodzić razem czy osobno? I zdaję sobie sprawę, że to podzieli moich szanownych czytelników na dwa obozy, gdzie nie za bardzo jest miejsce na kompromis i niektórzy będą się krygować, …