No jestem , jestem, żyję, nie połamałam nóg, nie wpadłam pod samochód, nie złapałam wirusa h1n1. Po prostu byłam mega zajęta. Są takie dni, tygodnie, w których dzieje się tyle w życiu, że potem, jak nie dzieje się nic, albo wydarza się bardzo niewiele, to człowiek ma wrażenie zasypiania na stojąco. Ale są też takie, …
