życie

Happy New Year

Nareszcie. Ulga. Już mam to za sobą. Stary, koszmarny rok i ta przeraźliwa granica, którą trzeba przekroczyć o północy, koniecznie owiniętym w huk tandetnych fajerwerków, z lampką bąbelków w dłoni, udając, że się szampańsko bawię. Jak się żegna stary przesrany rok? Proste:  wsiada się w swoje mini auto, włącza się stare dobre Vaya Con Dios, …

życie

Love (s)words.

Czyli o słowach, które zamiast budować – niszczą, zamiast leczyć- ranią i są jak zardzewiały gwóźdź, którym przez lata grzebiemy potem sobie w sercu. – Ty ciągle jesz te trociny i Twój mózg zamienił się już w jedną wielką trocinę (o jedzeniu płatków na śniadanie) – będzie Ci tutaj dobrze zobaczysz (o pobycie w domu …

życie

Coraz bliżej święta w wersji slow…

W spokoju podziwiać rozkosznie wirujące płatki śniegu, wyobrażając sobie, że oto właśnie siedzimy w takiej wielkiej szklanej kuli ze sztucznym śniegiem, a ktoś z wielkich głośników raczy nas nokturnami Szopena. Przejść się po zasypanym lesie, wchodząc pod przykryte śniegiem niskie świerki, jak w dzieciństwie udając, że jest się pod prysznicem, gdy potrząsane drzewko strząsa na …