życie

Niemiec – Polakowi…… wilkiem?

Leciała mucha z Cottbus do Lipska patrzy: a tu „renówka” z bliska Piękna, czerwona, choć już nie nowa, Stoi i pali jej się opona A czemu stoi i tak się pali? Bo polskie blachy jej kiedyś nadali. A że tak stała już od miesięcy, Znaczy ktoś nią przyjechał tu dla pieniędzy. A te pieniądze euro: …

życie

Na karuzeli.

No jestem , jestem, żyję, nie połamałam nóg, nie wpadłam pod samochód, nie złapałam wirusa h1n1. Po prostu byłam mega zajęta. Są takie dni, tygodnie, w których dzieje się tyle w życiu, że potem, jak nie dzieje się nic, albo wydarza się bardzo niewiele, to człowiek ma wrażenie zasypiania na stojąco. Ale są też takie, …

życie

O pakowaniu (się).

Najbardziej znienawidzona przeze mnie czynność: pakowanie się przed podróżą. Robię wtedy wszystko inne, co się da i na chybił trafił, byle tylko nie zbliżyć się choć o milimetr, choć o jedno więcej zadecydowanie, że biorę czarne spodnie zamiast granatowych, do tworu zwanego walizką. Przed wyjazdem dokądkolwiek, mam najbardziej wysprzątany dom (wraz z myciem okien, która …