Mała próba nie- prozy….
Gdy będziesz wracał do domu, przynieś bzu pełne kiście, zrzucę zastawę ze stołu, będę Cię witać soczyście. Zamiast- co słychać kochanie? zaserwować mi możesz do łóżka na późne śniadanie magnolie przycięte nożem, a gdy zapytam jaki dziś mamy dzień, rozsyp u stóp polne maki i zdejmij z mej duszy cień. Lecąc znów z Amsterdamu …
umrzeć tego nie robi się swej Pani bo co ona ma począć w pustym mieszkaniu… nikt jej już nie towarzyszy od rana do nocy wiernie przy nodze nikt nie wraca na dźwięk swego imienia z ogrodu z bardzo zadowolonym ogonem i nie ma już popołudniowych mruczanek w zagłębieniu jej kolan nie ma też pobudek nagłych …
O Bananie! ty jesteś jak całe zło! z bananem na bananie do banana Bananarama- też powinna zmienić nazwę. nie jedzmy bananów ustami nie wkładajmy tych obrzydliwych owoców do otworu gębowego jest tyle innych otworów gdzie możemy je wsadzić czy wtedy będzie to bardziej akceptowalne? jest jeszcze kwestia ogórków, marchewek czy choćby parówek, nie wspominając o …